Najmocniejszy efekt
opalenizny daje moim zdaniem pianka samoopalająca. Na drugim miejscu
jest krem. Podobny efekt daje krem koloryzujący oraz opaleniznę
można budować balsamem pod prysznic.
Wszystkie produkty
przyjemnie pachną. Lekko kwiatowo, ale nie nachalnie. Nie pachną
brzydko po kilku godzinach.
Kremy oraz balsamy
zostawiają lekką warstwę na skórze. Przy użyciu pianki
praktycznie tej warstwy nie ma.
Żaden z produktów nie
zostawił śladów na ubraniach.
Wszystkie powyższe
produkty lubię, ale najbardziej przypasowała mi pianka ze
względu na łatwość aplikacji (rozsmarowania), najwyraźniejszą
opaleniznę oraz lekkość produktu. Produkt szybko wsiąka.
Jednak przy użyciu każdego z powyższych produktów byłam zadowolona z efektów, więc nie byłam zawiedziona żadnym z nich:)
Polecam na lato i nie tylko.
www.lirene.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz